przykominku - Aktualności... co u mnie...

Ponad 10 lat jestem już ze Zbyszkiem....to facet mojego życia...
Kocham Go bardzo...

Znowu...
Znowu przyszła do mnie SAMOTNOŚĆ
choć myślałem że przycichła w niebie
Mówię do niej:
- Co chcesz jeszcze, idiotko?
A ona:
- Kocham ciebie...
/autor: Jan Twardowski/

1.01.2011r.
Nowy Rok

Aby od sylwestra cały rok był ekstra.
by marzenia się spełniały,
by pieniążki kieszeń WAM wypchały,
a uczucia nie znikały i z serduszka wypływały.

11 czerwiec 2011r. (sobota)

Podczas przeglądania stron znalazłam wiersz... Zamieszczę go bo mówi wszystko...

Litwiński Norbert
„Może”

Może dziś
a może jutro
obok Ciebie szybko przejdę.

Może powiem,
może spojrzę
a może na kawę wejdę.

Może Ciebie pocałuję.
Może się za krzesłem schowam.
Może zdradzę Ciebie z inną.
Może wierności dochowam.

Pani świata stań przede mną,
spojrzyj tylko by mnie zdobyć.
Rozporządzaj mocą ciemną
jak to masz w zwyczaju robić.

Chwyć mnie tak jak pająk muchę.
Baw się, po ostatnie tchnienie
i za nic miej moją skruchę.
Zadawaj ból i cierpienie.

Może się Ciebie przestraszę.
Może mi się to spodoba.
Może światło w sobie zgaszę,
będę jak twoja ozdoba.

Może zniknę,
może szybko,
schowam się za widnokręgiem.

Może kiedyś,
może wrócę
z sercem przepełnionym lękiem.

PRZEPROWADZKA

Wszystkim zaglądającym na moją stronę dziękuję za życzliwość, pomoc i ciepłe słowa. Jestem w trakcie przeprowadzki na wieś. Nie wiem kiedy będę miała podłączony internet. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
i życzę udanych wakacji.

21 październik 2011r.
Wieś w woj. mazowieckim

Witam wszystkich serdecznie.
Przeprowadzka odbyła się... ale z problemami.

Czy to miejsce będzie moim prawdziwym domem?
Czas pokaże...

W dniu 14 września 2014r zmarł Zbyszek
miał 58 lat

luty 2015r.
wieś w woj. mazowieckim

Dawno nie zaglądałam tutaj...

Dom nie jest DOMEM....
Ta wieś mnie nie chce, ja nie chcę tej wsi....
....wszystko na opak
Zbyszek nie żyje...
Chcę wyjechać i nigdy tu już nie wrócić....

SAMOTNOŚĆ...

19 maja 2015r.
wieś w woj. mazowieckim

Moja sytuacja nadal jest niezbyt komfortowa...Sama, bez rodziny...Skoro nie mogę JESZCZE wyprowadzić się z tej wsi to postanowiłam wykorzystać ten czas dla siebie...postanowiłam więcej zadbać o siebie tzn. pora zacząć prawdziwą dietę (ha ha ha...dieta CUD?) Ale poważnie...zaczynam odchudzanie...

No to do dzieła!!!
Postaram się zamieścić dietę....ale sama dieta to trochę za mało...
Potrzebna samodyscyplina...mam jednak PRZYJACIÓŁKI...teraz ich kolej aby dyscyplinować moje wysiłki...Nie przyznam się ile ważę bo mi wstyd ale po zakończeniu diety powiem ile schudłam....

Nie, nie potrafię zapomnieć tamtego wieczoru
Wyrazu Twojej twarzy, kiedy odchodziłeś
Zgaduję, że to tylko jedna z dróg,
Jaką miała się toczyć nasza historia.
Zwykle się uśmiechałeś,
lecz w Twych oczach widniał smutek
Tak, widziałam go.

Nie, nie potrafię dopuścić do siebie istnienia jutra
Gdy zastanawiałam się nad swym smutkiem
Kiedy byłeś tu i miałam Cię
Lecz pozwoliłam Tobie odejść
I teraz wiem, że jedyną rzeczą jaką mogę zrobić
To powiedzieć Ci, że

Nie potrafię żyć
Jeżeli mam żyć bez Ciebie
Nie mogę żyć
Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej
Nie potrafię żyć
Jeżeli mam żyć bez Ciebie
Nie mogę żyć
Nie jestem w stanie poświęcać się już więcej

Cóż, nie potrafię zapomnieć tamtego wieczoru
Ani wyrazu Twej twarzy, kiedy odchodziłeś
Zgaduję, że to tylko jedna z dróg,
Jaką miała się toczyć nasza historia.
Zwykle się uśmiechałeś,
lecz w Twych oczach widniał smutek
Tak, widziałam go.

Nie, nie potrafię żyć
Nie, nie potrafię żyć
Ja
Nie, nie, nie, nie, ja
Nie potrafię żyć (nie, nie potrafię żyć)
Nie potrafię żyć
Nie potrafię już nic z siebie dać
Nie potrafię żyć (nie, nie potrafię żyć)
Nie, nie potrafię żyć